Wróć do listy wpisów

Alkohol – zdrowy czy nie zdrowy?

Dodano: 04.02.2020, Kategoria: Porady

Chyba nie ma osoby, która nie zgodzi się ze stwierdzeniem, że alkohol tak samo jak narkotyki czy palenie papierosów jest szkodliwy dla zdrowia. Jak to jest zatem, że wiemy o tym a jednak nie jesteśmy wstanie często odmówić sobie, jak to mówimy tej przyjemności. Jak wiemy tajemnica tkwi z ilości i jakości spożywanego alkoholu. Czy pijemy go dla smaku nieduże ilości czy nieważne co, byleby zamroczyć nasz umysł. Okazuje się jednak, ze alkohol może pomóc w chorobach serca i nie tylko.

Czy alkohol jest zdrowy?

Swego czasu francuski badacz Dr. Serge Renaud napisał „w zapobieganiu atakom serca nie ma drugiego tak skutecznego leku, jak alkohol w umiarkowanej ilości”.Nie można wyeliminować alkoholu z diety bo przecież nawet lekarstwa czy słodycze często zawierają go, a zatem jest obecny w naszym codziennym życiu. Gdyby wybierać miedzy różnego rodzajami alkoholi korzystnych dla serca człowieka i zdrowia w ogóle to czerwone wino powinno znaleźć się na pierwszym miejscu, które już nota bene, tysiące lat temu było znane jako lekarstwo. Czyż Jezus Chrystus pijąc wino i zamieniając wodę w czerwone wino chciałby źle dla człowieka? Dziś już wiadomo i wielu naukowców i wiele badań to potwierdziło, iż wino działa na choroby układu sercowo-naczyniowego lepiej niż wódka czy piwo. Pogląd ten szczególnie potwierdzają Francuzi. Ciekawe, że Francuzi mają trzy razy mniej ataków serca niż np. Amerykanie. A przecież Francuzi mają zamiłowanie do tłustych potraw i statystyki pokazują, że mają wysoki poziom cholesterolu. Częstość występowania nadciśnienia tętniczego jest również równie podobna w obu populacjach. Widać tu pewnego rodzaju paradoks, który wielu żywieniowców tłumaczy zamiłowaniem Francuzów do picia szczególnie czerwonego wina do posiłków. W latach 90 zrobiono badania i stwierdzono, że Francuzi mają trzy razy mniej ataków serca niż Irlandczycy. Statystyki pokazują, że oba narody piją podobne ilości alkoholu jednak Irlandczycy zdecydowanie bardziej gustują w alkoholach mocnych.

Wiadomo dziś, że niektóre czerwone wina jak np. Bordeaux działają przeciwkrzepliwie. To właśnie dlatego, twierdzą francuscy naukowcy, pite do posiłków wino przeciwdziała zagrożeniu powodowanemu przez tłuszcz. Tłuste pokarmy powodują bowiem zgęstnienie krwi i gorszy jej przepływ, co sprzyja zakrzepom i zarastaniu tętnic. Wino w tym przypadku okazuje się udaremnić te procesy.

Naukowcy zauważają, nie zalecają bo im nie wolno namawiać do picia jakiegokolwiek alkoholu, ale zauważają, że picie wina powinno być regularne i umiarkowane tzn 2-3 kieliszki dziennie (115 ml) bo jak wiemy kieliszku potrafią być czasami bardzo duże. Co ciekawe, na podstawie dziesięcioletniej obserwacji w latach 80. grupy liczącej około 82000 osób, stwierdzono, że pinie niedużych ilości alkoholu wydaje się działać korzystnie w przeciwdziałaniu chorób serca. Z tym, że wino wykazało tu skuteczniejsze działanie i nie miało znaczenie czy było to wybór wina czerwonego czy białego. Inne badanie z tego samego okresu w Stanach Zjednoczonych wykazało, że spożywający dwa drinki dziennie byli aż o 40% rzadziej hospitalizowani z powodów ataku serca niż ci którzy w ogóle alkoholu nie pili. Inne badanie pokazało, że mężczyźni pijący do dwóch drinków dziennie mieli o 21% rzadziej chorobę wieńcową, niż abstynenci.
Ilość spożywanego alkoholu jest kluczowa. Odrobina alkoholu zatem wspomaga nasze zdrowie, ale za dużo już je niszczy. Jedno z badań wykazało, że spożywanie 4-5 drinków dziennie zwiększa wskaźnik śmiertelności człowieka o 50%. Dlaczego tak się dzieje, gdzie jest ta granica?

Jak wcześniej wspomniałem 115 ml alkoholu a szczególnie czerwonego wina czyli 2-3 kieliszki dziennie wydaje się działać dla naszego organizmu pozytywnie i zdrowotnie dobrze odbija się na naszym życiu, ale już 2-3 kieliszki więcej działają negatywnie.

Alkohol bowiem zwiększa poziom dobrego cholesterolu HDL, wino, zwłaszcza czerwone działa przeciwzakrzepowo, a alkohol obniża poziom stresu. Pamiętajmy też , że napoje alkoholowe zawierają antyoksydanty. Podsumuje zatem oklepane powiedzenie „pijmy z głową”

Autor: Rudi Stankiewicz
Trener Instruktorów EFR nr. 610805
Technolog Żywienia Zbiorowego