Wróć do listy wpisów
Zasady w nurkowaniu a wypadki
Jako osoby nurkujące doskonale zdajemy sobie sprawę, że jest to doskonała forma ruchu i spędzania wolnego czasu niesamowicie odstresowywująca i sprawiająca, iż nasze samopoczucie zarówno psychiczne jak i fizyczne niebywale się polepsza w czasie nurkowania.
Jednakże wiemy też, iż są zasady i to nie ważne czy dla początkujących czy dla zaawansowanych nurków, które trzeba przestrzegać. Odstępstwo od tego może spowodować bezpośrednie zagrożenie życia, a na szczęście, nie często ale jednak śmierć. Jako instruktor nurkowania z 27 letnim stażem nurkowania i szkolenia dziś wiem, że 99 przyczyn wypadków śmiertelnych leży po stronie samego człowieka. Jak wiemy nie jesteśmy doskonali. Doświadczenie, mądrzy ludzie, szkoleniowcy, całe organizacje nie bez powodu powprowadzali zasady w nurkowaniu, które pozwolą nam się cieszyć tą formą wypoczynku przez długie lata, nawet do późnej starości. Co jest w człowieku takiego, że przychodzą chwilę, iż nasza rutyna sprowadza nas do czynu w którym złote zasady przestają nas interesować?
Zasady w nurkowaniu a wypadki – najnowsze badania
Niedawne badanie opublikowane w International Maritime Health o smutnej nazwie „Naruszenie zasad bezpiecznego nurkowania wśród 122 wypadków śmiertelnych”, przeprowadzone przez Karla Shreevesa, Petera Buzzacota, Al Hornsby’ego i Marka Caneya, zbadało związek między celowym zignorowaniem bezpiecznych zasad nurkowania od akceptowanych praktyk nurkowych, a wpływem na wypadek śmiertelny. Autorzy przeanalizowali 119 incydentów i 122 przypadków śmierci wśród nurków w Ameryce Północnej i na Karaibach. Stwierdzili oni obecność naruszeń przyjętych bezpiecznych praktyk nurkowania. Podjęli także próbę wyjaśnienia jaki wpływ łamanie tych zasad miało bezpośredni wpływ na ich śmierć.
Wyniki były bardzo interesujące na wiele sposobów. Po pierwsze, stwierdzono, że 57 procent ofiar śmiertelnych było związanych z tym, iż osoby nie powinny być dopuszczone do nurkowania przez lekarza (brak oświadczenia lekarskiego z rzetelnym badaniem i podpisem lekarza o braku przeciwskazań do nurkowania). Ponieważ duży segment istniejącej populacji nurków starzeje się, częstotliwość medycznie powiązanych incydentów nurkowych stale rośnie. W rzeczywistości ustalono, że prawdopodobieństwo śmierci związane ze stanem medycznym nurka zwiększyło się o około dziewięć procent rocznie lub 2,4 razy na każde 10 lat. Badanie zbadało jak najgłębiej konkretne przyczyny wypadków i odkryto, że przewlekłe choroby nurków mogą mieć jeszcze większy wpływ na śmiertelność podczas uprawiania nurkowania niż wcześniej zakładano, ponieważ mogą być maskowane przez emocje związane z wypadkiem nurkowym, takie jak utonięcie na powierzchni w wyniku trudnego do stwierdzenie zawału serca.
Najbardziej interesujące odkrycie
Najciekawszym odkryciem było to, że 23 procent wypadków śmiertelnych związanych z chorobami nurków i 75 procent ofiar śmiertelnych, które były zdrowe wiązało się z naruszeniem praktyki bezpiecznego nurkowania. Smutnym aspektem tego jest to, że większość z tych tragedii można było uniknąć. Wypadki osób nurkujących często występowały z racji zignorowania poleceń lekarza, a nawet nieracjonalnego podejścia samych nurkujących. Wiedząc, iż nie powinni nurkować bo np. mają chore serce, jednak wchodzili na czasami bardzo wymagające nurkowania. Wypadki nurkowe u osób, które były zdrowotnie w stanie doskonałym występowały z naruszeń zasad nurkowych często wydawać by się mogło prostych i takich na które nie specjalnie trzeba zwracać uwagę m.in.:
- Nie przeprowadzanie kontroli bezpieczeństwa przed wskoczeniem do wody (tzw KOKOS) – ludzie wskakiwali do wody z pustymi butlami.
- Oddychanie ze złego gazu pod wodą (błędne podjęcie gazu ze stage)
- Zła technika oddychania z rebreatherów (hiperwentylacja i kumulowanie CO2).
- Nurkowanie głębsze niż posiadane uprawnienia lub zdobyte doświadczenie.
- Nurkowanie solo lub kontynuowanie nurkowania po zgubieniu partnera nurkowego.
- Wchodzenie do nowego środowisko wodnego bez odpowiedniego przeszkolenia, doświadczenia i sprzętu.
- Nurkowie, którzy zdrowotnie nadawali się do nurkowania wg. tych badań byli siedmiokrotnie bardziej narażeni na wypadek nurkowy z racji łamania podstawowych zasad nurkowych.
Incydent, który mam nadzieję otworzy Tobie trochę oczy wyobraźni.
Nurkowie nurkują w małej grupie. Jeden z kolegów pokazuje, że chce się wynurzyć. Drugi pyta się go pod wodą ile ma powietrza. Nurek, który chce wynurzyć się na powierzchnie pokazuje, że ma jeszcze dużo powietrza ale i tak chce się wynurzyć. Kolega asystuje mu na powierzchnie. Tam wzywają łódź nurkową. Nurek który chciał wynurzyć się na powierzchnie płynie kilkadziesiąt metrów do łodzi, a jego kolega z powrotem dołącza do grupy pod wodą. Nurek na powierzchni dopływa do łodzi i zaczyna wspinać się na drabinkę, w tym samym czasie dostaje ataku serca i odpada do wody dodatkowo topiąc się.
Ten przypadek pokazuje, iż zazwyczaj uważa się, że osoba taka utopiła się, a nie wskazuje się bezpośrednią przyczynę śmierci na zawał. Pokazuje także, że nurkowie, grupa, koledzy powinni uhonorować wolę kolegi, który chciał się wynurzyć i wszyscy wspólnie powinni poczekać na powierzchni, aż kolega znajdzie się na pokładzie. Ci doświadczeni nurkowie czytający ten artykuł powinni sobie przypomnieć jak wiele przypadków z naszego doświadczenia nurkowego było takich i w naszym życiu.
Niezależnie wiec od tego czy jesteś początkującym czy zaawansowanym nurkiem wbijmy sobie do głowy, iż zasady bezpiecznego nurkowania wpajane na każdym kursie nurkowania nie są tylko formalnością, odruchem czy ćwiczeniem, które musimy zaliczyć ale są też praktycznym narzędziem do zmniejszenia ryzyku wypadku w wodzi i pod wodą.
Opracowanie: Rudi Stankiewicz
Trener Instruktorów EFR no. 610805